Chwała bądź Bogu w wysokości,
a ludziom pokój na niskości.
Narodził się Zbawiciel,
dusz ludzkich Odkupiciel,
na ziemi, na ziemi, na ziemi.
z kolędy „Tryumfy Króla Niebieskiego”
U Pana Boga wszystko jest inaczej; gdy ma przyjść na świat dziecko, trwają wielomiesięczne przygotowania. Gdy miał przyjść na świat Bóg – wszystko było nieprzygotowane. Niby ludzie od wieków czekali na przyjście Mesjasza, ale przecież przyszedł w nieodpowiedniej dla nich porze. Bogu to jednak nie przeszkadzało. Realizował bowiem konsekwentnie swoją zbawczą wolę.
Tak jest teraz i będzie do końca świata. Żyjemy w czasach wielkich wyzwań dla naszej wiary. Koronawirus to lęk i bezradność. Ludzie jednak wciąż nie nawracają się; za czasów Jezusa też wielu od niego odchodziło, a nawet było jego wrogami. Oni również wybrali pokój społeczny i polityczny, a przecież Jezus daje pokój przez uwolnienie nas od grzechu i zagubienia.
W czasie świąt ile uwagi poświęcę na trwanie przy Nowo Narodzonym, a ile przy pełnym talerzu, z pominięciem nawet osób najbliższych?
Mimo wszystko, życzę Bożego pokoju, który przychodzi do nas z naszym uniżeniem i skruchą, w życiu, takim jakie ono jest.
ks. Cezary Siemiński