Relacja z rekolekcji RRN „na nartach”

W czasie ferii zimowych odbyły się w Jeziersku, na Słowacji, tygodniowe rekolekcje Ruchu Rodzin Nazaretańskich połączone z odpoczynkiem na nartach. Przyjechały tam rodziny z  małymi dziećmi i nastolatkami . Każdy miał co robić.

Przeżyłam tam bardzo dobry czas. Choć nie jeździłam na nartach, wiele skorzystałam z tych rekolekcji. Wraz z mężem mieszkałam w chacie góralskiej z cudownymi ludźmi, których tak jak mnie pociąga życie duchowe. Dzień zaczynaliśmy od medytacji Słowa Bożego. Mój mąż Piotr, wprowadzał nas w klimat spotkania z Jezusem, który nauczał swoich uczniów nad Jeziorem Genezaret. W tym czasie próbowałam odpowiadać sobie na pytania dotyczące mojej relacji ze Zbawicielem. Zapraszałam Go do miejsc bolesnych, oddawałam Mu swoje problemy, odnajdywałam słowa pocieszenia i umocnienia. Dzięki tym porannym medytacjom, Słowo Boże stawało się mi bardzo bliskie. Poza tym wiele rozmawialiśmy, poznawaliśmy się, dzieliliśmy się doświadczeniami naszego życia. Czułam się wśród tych ludzi jak w gronie dobrych przyjaciół. Byłam szczęśliwa ponieważ miałam okazję świadczenia o tym, czego Bóg dokonał w moim życiu. Codziennie wieczorem odprawiana była Msza święta. Podczas Eucharystii wsłuchiwaliśmy się w treści kazań, które przybliżały postać św. Jana Chrzciciela. Utkwiła mi też w pamięci nauka o zagrożeniach życia duchowego. Po Mszy świętej odbywały się grupki dzielenia. W tym czasie dzieliliśmy się tym, co poruszyło nasze serca  podczas medytacji,  Liturgii eucharystycznej i tym  co przyniósł ze sobą dzień.

Był to dla mnie cenny czas spotkania z Bogiem i drugim człowiekiem. Przed rekolekcjami zastanawiałam się czy w ogóle jechać do Jezierska, bo nie mogę jeździć na nartach. Przekonał mnie mój 18 – letni syn Paweł, mówiąc: „Mama, przecież zanudzisz się ze mną w domu, a tam na pewno czeka na ciebie coś niezwykłego”. Miał rację.

Beata Kowalska